Cała prawda o oknach łukowych.
W zasadzie... okna łukowe to wyjątkowa ozdoba i trudno się z tym nie zgodzić. To jeden z najbardziej efektownych kształtów okien w domu i nie ma znaczenia, że w momencie zakupu trzeba przygotować średnio o 50% więcej środków niż przy oknach prostokątnych..
W tym miejscu chcemy się jednak skupić na głównym problemie jaki jest związany z oknami łukowymi, czyli sposobie wykończenia glifów (ściany wewnętrznej, szczególnie w górnej części). Temat ten nie dotyczy okien w kształcie koła lub półkola ze skrzydłem uchylanym lub stałym, np. takiego typowego łuczku jak obok.
Piękne. Więc w czym rzecz? Otóż okno łukowe w kształcie przypominającym „ćwiartkę” koła ma jeden z boków niższy. I jest to to zwykle ten bok od strony zawiasów. W takim wypadku, skrzydło po otwarciu pod kątem prostym („na oścież”) będzie się wznosiło ku górze i przy pewnych rozmiarach może być blokowane przez nadproże. Obrazuje to zdjęcie po prawej.
Dlaczego strona internetowa firmy handlowej mówi o niedogodnościach związanych ze stolarką? Może już o tym wspominaliśmy – nie prowadzimy typowej witryny komercyjnej. Dla nas największą satysfakcją jest zainteresowanie Państwa rozwiązaniami najczęściej spotykanych problemów. A jeśli prowadzą Państwo swoją Inwestycję w zasięgu naszego działania – zapraszamy do odwiedzenia naszego biura – może uda nam się zaproponować dobrą ofertę.
Zupełnie odrębnym tematem jest kwestia okien łukowych uchylnych, zwykle w kształcie półkoli. One z reguły nie mają problemu z miejscem na otwarcie, ale pewną sztuką jest już ich całkowite położenie w celu swobodnego umycia. Odpowiednia instrukcja znajduje się w dziale porady: Otwieranie okien uchylnych
Wracając do tematu wykończenia okien łukowych to pierwszym i zarazem najpopularniejszym sposobem rozwiązania problemu otwierania okien łukowych jest tzw. rozglifienie. Okno montuje się „normalnie” - tak jak pozostałe. Zupełnie nie zwracamy uwagi na „problem”, który w tym przypadku przechodzi na ekipy wykończeniowe. To następne brygady muszą rozkuć betonowe nadproże by zrobić miejsce na otwarte skrzydło. Trzeba pamiętać, by rozkuć troszkę więcej niż potrzeba na otwarcie skrzydła – nierówny otwór będzie jeszcze obrabiany tynkiem i wcześniej wyrównywany narożnikiem – z pierwotnego otworu zostanie zabrane jeszcze ok 2 cm. Niżej kilka zdjęć obrazujących ten wariant.
Cofnięcie okna do środka – słaba strona tego rozwiązania to pogorszenie termiki ściany w obrębie okna, ale to rozwiązanie jest bardzo proste w realizacji. Wystarczy wydać odpowiednią dyspozycję przy montażu, chociaż uważamy, że przewidując to wcześniej należy zostawić większe luzy montażowe – tylko po to, by przy docieplić zewnętrzne ściany jak najgrubszą warstwą izolacji.
Zastosowanie zawiasów na słupku – najprostsze, najtańsze i bezproblemowe. Zdecydowanie polecamy. Nie wiemy tylko dlaczego tak rzadko się Państwo na to decydują. Z reguły słyszymy że to nienaturalne, inne.. ale.. w czym to przeszkadza? Tym bardziej, że te „dziwne” klamki na bokach widać tylko od środka.. Ok, gdzieś jest ukryty haczyk: w tym przypadku taki balkon składa się z dwóch niezależnych okien, bo na ogół nie da się zastosować dwóch par zawiasów obok siebie. W przypadku okien drewnianych Urzędowskiego będzie to szerszy o 2 cm słupek. Ktoś powie, że stały słupek w oknie balkonowym jest niewygodny, bo ogranicza swobodę przejścia. Ale.. o czym mówimy? Z reguły to są wyjścia na piętrze, na malutkie balkony, gdzie zwykle stoją tylko doniczki z kwiatami. I jeszcze jedna sprawa: przejście w takim oknie ma zwykle ok 70cm. To tyle ile w wejściach do łazienki czy garderoby. I to wszystkie „niedogodności”, chociaż to słowo w tym przypadku to nadużycie.
Oddzielenie części łukowej od prostokątów. Także proste w realizacji. Na pewno wiąże się to z diametralną zmianą wyglądu okna. Niezależna góra to w zależności od wysokości łuku trochę gorsza prezentacja okna. Jeśli łuk jest niski to wygląd jest wręcz nieładny. Za to zwykle pojawia się inna zaleta – niezależny łuk to na ogół niższa cena takiej stolarki i możliwość zrobienia skrzydeł rozwierno-uchylnych, bo z reguły wszystkie skrzydła łukowe mogą się jedynie otwierać i do zapewnienia możliwości wietrzenia trzeba wyposażyć okno w hamulce otwierania.
Zastosowanie poszerzenia nad częścią łukową. To nic innego jak zwykłe poszerzenie okienne przykręcane do ramy. Możliwe są różne grubości – w zależności od potrzeb. Od zewnątrz można je zakryć ociepleniem czy tylko elewacją, od wewnątrz sprawia wrażenie szerokiej ramy, ale też może stanowić punkt wyjścia dla obróbki płytami k-g. Co daje nam poszerzenie jeśli je zakryjemy? Otóż okno jest prawidłowo zamontowane. Bo oczywiście można zostawić nad oknem pustkę do późniejszej obróbki, ale brak mocowania okna na górze jest błędem, który może doprowadzić do wad stolarki (np. niekontrolowane odkształcenie).
Ostatnie rozwiązanie jakie stosowaliśmy, to podział okna na min. 3 części. Łuk się wówczas „łamie” na mniejsze części – nie zawsze to ratuje sprawę, ale łatwiej tu o delikatne rozglifienie wykonane tylko przy pomocy cieniej lub grubiej nałożonego tynku. Także zawiasy na dłuższych bokach wyglądają całkiem naturalnie.